Popiół na wietrze

POV: Aria

Patrzyłam, jak się rozpada, zanim zdał sobie z tego sprawę.

Matteo nie wydawał dźwięków, kiedy cierpiał. Nie krzyczał. Nie wrzeszczał. Rozwalał rzeczy w ciszy. Przeszukiwał szuflady. Rozbijał szkło swoimi dłońmi. Pozwalał, by krew mówiła za niego. Właśnie wtedy wiedziałam, że jest źle.

...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie