Rozdział 211

Romeo

Następnego ranka obudziła mnie Jennifer, która wymiotowała w łazience. Tak się przestraszyłem, że zerwałem się z łóżka i pobiegłem do łazienki. „Aniołku, wszystko w porządku?” – zapytałem, otwierając drzwi. Siedziała na podłodze, trzymając się toalety. „Nie wiem, od rana jest mi niedobrze.” „...