Rozdział 428 Natychmiastowe wyniki

Po wskoczeniu do taksówki, przez całą drogę milczałem. Moje myśli były jak wir.

Scena w szpitalu wydawała się surrealistyczna. Nie byłem dumny ze swoich umiejętności wypędzania demonów; zamiast tego, uderzyła mnie mocno nieprzewidywalność i kruchość życia.

Kiedyś wierzyłem, że życie w otwartości i...

Zaloguj się i kontynuuj czytanie