Rozdział szósty

Czułam to, jakby energia płynęła wewnątrz mnie i rozprzestrzeniała się na zewnątrz w falach na początku.

To było surrealistyczne, a przez chwilę czułam się jak dziecko, które jest podekscytowane, gdy uczy się czegoś nowego. Wybuchy były nierówne i pojawiały się w krótkich seriach. Wkrótce stały się równomierne, a Liana zaczęła wyglądać spokojniej, z łzami na granicy i małym uśmiechem na twarzy.

"Naprawdę jesteś Królową Luny, prawda?" Powiedziała z małym uśmiechem, jej głos był ochrypły.

"Myślałam, że wszystkie wilkołaki potrafią to robić." Wzruszyłam ramionami, chcąc, żeby nadal się uśmiechała.

Pokręciła głową i powiedziała: "Tylko Królowa Luny i jej odpowiednik mogą to robić, razem z innymi Lunami. Jesteśmy Lunami, więc mamy wbudowane w sobie poczucie komfortu i nigdy nie lubimy, gdy ktoś jest zdenerwowany w naszej obecności lub z naszego powodu. To przychodzi naturalnie tylko Królowej i Premierowi, inni muszą się tego nauczyć i opanować."

Och, to tłumaczyło, dlaczego bolało mnie, gdy widziałam ją płaczącą.

"Dobrze, mam kolejne pytanie." Spróbowałam zmienić temat, "Co to za głosy wewnątrz mnie?"

"Wyjaśnię bardzo krótko teraz. Ponieważ nigdy nie połączyłaś się ze swoim wewnętrznym wilkiem i wewnętrznym PureBloodem, słyszysz je jako oddzielne głosy wewnątrz siebie. Gdy się połączysz i będziesz miała te same myśli, staną się dla ciebie bardziej instynktem. Nie musisz tego teraz rozumieć - po prostu wiedz, że są bardzo ważną częścią ciebie jako istoty nadprzyrodzonej. Naprawdę jesteś PureBlood?"

Patrzyła na mnie z podziwem, a ja wzruszyłam ramionami, "Nawet nie wiem, co to jest."

"No cóż, jesteś jednym z nich, i - o kurczę - czy jesteś tą, o której mówiły przepowiednie?" Jej oczy rozszerzyły się w niedowierzaniu.

"Nie wiem, o czym mówisz." Przepowiednia? Co do licha?

"PureBloods to istoty nadprzyrodzone z najczystszą krwią - jak sugeruje nazwa. Są niesamowicie potężne, ale są pokojowymi istotami. Rozjemcy, obrońcy i tak dalej. Aby zachować równowagę w świecie, jest równa ilość dobra i zła, prawda?"

Kiwnęłam głową.

"Ale ci PureBloods, wszyscy byli dobrymi ludźmi. Ale już ich nie ma - wszyscy zostali zabici w wojnie jakieś dwie dekady temu i nie było po nich śladu od tamtego czasu. Byli blisko wilkołaków i byliśmy głęboko zasmuceni ich zniknięciem."

W pokoju zapanowała cisza na chwilę, jedynymi dźwiękami były trzaskanie szklanych okien z powodu wiatru oraz nasze siorbanie gorącej czekolady. Zmarszczyła brwi przez chwilę i położyła rękę na moim udzie, pytając mnie, "Kiedy i jak spotkałaś Króla Alfy Adriana? Co się wtedy stało?"

Zmarszczyłam brwi na wspomnienie, "Pracuję dla firmy produkującej sprzęt biomedyczny. On, dyrektor generalny sieci Szpitali Alfa, miał negocjować z nami umowę biznesową tego dnia. Wyraźnie pamiętam, że to był drugi dzień mojego okresu."

"O kochanie, prawdopodobnie twoje ciepło właśnie mijało, prawdopodobnie poczułaś się napalona w momencie, gdy go poczułaś." Westchnęła.

"Ciepło? Jak w sensie, że samica staje się super napalona i może być zaspokojona tylko dotykiem swojego partnera, ale może również przyciągać innych mężczyzn, zarówno oznaczonych, jak i nieoznaczonych?"

Patrzyła na mnie przez chwilę, szeroko otwartymi oczami, "Czytasz zbyt wiele opowieści o wilkołakach, prawda?"

Kiwnęłam głową, uśmiechając się nieśmiało, "Nastoletnia obsesja."

"Och." Zachichotała, "No tak, masz rację. Samice, oznaczone lub nieoznaczone, przechodzą przez to co miesiąc i krwawią, gdy nie są zapłodnione do końca, tak jak zwykłe okresy. To ma na celu utrzymanie iskry między partnerami, i tak, samice czują się wtedy strasznie napalone. Nawet samce, podniecają się tylko na zapach podniecenia swojego partnera." Wyjaśniła Liana.

"Oznaczone?" Zapytałam. "Masz na myśli całe to uprawianie seksu i gryzienie szyi czy coś w tym rodzaju?"

„Trochę tak. Są trzy etapy. Pierwszy zaczyna się w momencie, gdy zobaczysz swojego partnera. Oboje są od razu przyciągani do siebie jak szaleni, a twoje ciało zaczyna się zmieniać, aby spełniać pragnienia partnera. Dlatego obie jesteśmy bardziej wytrzymałe i silniejsze, a właściwie też seksowniejsze i piękniejsze niż wszystkie inne kobiety wokół. To dlatego, że jesteśmy partnerkami dwóch najpotężniejszych wilków w imperium. Powiedz mi, zauważyłaś jakieś zmiany w swoim ciele?”

Kiwnęłam głową energicznie.

„Ja też. To po prostu, żeby być idealnym dla siebie nawzajem, wiesz. Jeśli twój partner lubi większe piersi, twoje piersi urosną do rozmiaru, jaki mu się podoba, nawet jeśli sam nie zna swoich preferencji. Jeśli twój partner lubi większy tyłek, wtedy twój tyłek stanie się bardziej okrągły i krągły. To samo dotyczy mężczyzn, jeśli twój partner lubi większego członka, będziesz miał dokładnie taki, jaki podoba się twojej kobiecie, nawet jeśli ona o tym nie wie.”

Patrzyłam na nią z podziwem, „To... wow. Bogini Księżyca wszystko zaplanowała, prawda?”

Chciałam ją zapytać, jak jej partner mógłby się oprzeć, jeśli stałaby się tym, co opisała, ale wtedy odpowiedziała na moje niewypowiedziane pytanie. Prawdopodobnie emanowałam ciekawością i wątpliwościami.

„Nigdy mnie nie widział po dniu, kiedy się poznaliśmy. Spotkał mnie, odrzucił mnie i uciekłam do Włoch, żeby rozpraszać się wszystkimi gorącymi ludzkimi greckimi bogami tam. Żal mi, po spotkaniu Jaxona, nie mogłam nawet spojrzeć na innych mężczyzn ani poczuć się jak flirtowanie z nimi. To samo dotyczy męskich wilków, wiesz? Każda inna kobieta staje się dla nich nieistotna i niepożądana.” Powiedziała.

„A co z Jaxonem, twoim partnerem? Właśnie powiedziałaś, że...” przerwałam, zaczynając się gubić. Ich związek był tak cholernie skomplikowany, przysięgam, prawdopodobnie łamał każdą zasadę, jaką wilkołaki stworzyły.

„Gdyby chciał mnie znaleźć, zrobiłby to lata temu.”

Kłamie. Królowa Luna i jej odpowiednik Luna Prime rodzą się z najtwardszymi umiejętnościami przetrwania zakorzenionymi w niej. Oboje możecie się ukryć, a nawet wasi partnerzy nie będą w stanie was znaleźć na zawsze.

„Mój wilk mówi, że kłamiesz. To ty się ukrywasz. Prawdopodobnie nawet nie wiesz, czy on też cię szuka.” Powiedziałam jej bez ogródek.

Westchnęła, „Mój wilk mówi mi to samo, ale dlaczego miałabym chcieć wrócić do niego, skoro on mnie nie chce? Wiesz,” pociągnęła nosem, łzy zalewały jej oczy i wtuliła się we mnie, „Po spotkaniu go, nie chciałam uciekać. Chciałam walczyć o nas. Był moim partnerem, w końcu. Ale tej samej nocy, Ana, mój wilk, ukryła się przede mną i wycofała się, więc nie mogłam jej już czuć. To trwało całą noc i czułam się nieswojo. Nie spałam całą noc, próbując ją odzyskać, a kiedy to zrobiła,” Zatrzymała się, dławiąc się szlochem i biorąc głęboki oddech.

„Dowiedziałam się, że był z kimś innym całą noc, a mój wilk nie chciał, żebym czuła ból, który ona czuła z tego powodu. Ukarałam ją i nie pozwoliłam jej wyjść na bieganie przez tydzień, a potem, nigdy się nie wycofała, kiedy czuła ból. Obie czułyśmy go razem i bolało jak cholera.”

Czułam ból z nią. Mogłam poczuć ten ból, nie chcąc niczego innego, tylko ją uspokoić. Zrobiłam to ponownie, co zrobiłam wcześniej, i uspokoiła się, powoli.

„Kontynuuj, co się stało między tobą a Adrianem.” Ach, tak.

„Tak, omawiałam prezentację z moim pracodawcą, kiedy sam jego zapach zaczął mnie... wiesz... podniecać. Potem wszedł do pokoju, i zobaczyłam go. Tyle pożądania, widziałam, że on też był podniecony, ale miał znaczną kontrolę nad sobą. Kiedy podał mi rękę, iskry i mrowienie przebiegły przez nią, i prawie jęknęłam. Boże! To było takie żenujące; chciałam, żeby pieprzył mnie na stole. Cóż, nie patrzył na mnie przez cały czas, ale kiedy poszłam do łazienki, żeby się oczyścić, poszedł za mną. Zrobiło się bardzo gorąco, nie całowaliśmy się, ale był cały na mojej szyi, a jego ręce wędrowały wszędzie, ale odsunął się i wyrzucił rzeczy, które wtedy były dla mnie niejasne. Powiedział, że ma partnerkę i ona jest w ciąży.”

Zmarszczyła brwi, „Delia jest w ciąży?”